Kwiecień, 2013
Dystans całkowity: | 336.00 km (w terenie 27.00 km; 8.04%) |
Czas w ruchu: | 07:05 |
Średnia prędkość: | 18.64 km/h |
Maksymalna prędkość: | 38.00 km/h |
Liczba aktywności: | 10 |
Średnio na aktywność: | 33.60 km i 2h 21m |
Więcej statystyk |
Skandia Maraton Warszawa
-
DST
38.00km
-
Czas
01:31
-
VAVG
25.05km/h
-
Aktywność Jazda na rowerze
W piątek zadzwonił kolega z Lublina i powiedział że przyjedzie z synem do warszawy na maraton. Nie widzieliśmy się długo więc trzeba się było spotkać. Umawiamy się o 10 na agrykoli skąd startuje maraton. Kumpel przyjechał z synem i kolegą Andrzejem. Andrzej jedzie na 60 km, Mariusz z synem na 38. Ponieważ jedyny rower jaki mam to surly decyduje się na 38 km jako "wóz techniczny". Maraton płaski jak stół, wiec wiadomo, że będzie szybko. Startujemy 5 min po dystansie medio, jak zwykle wszyscy niesieni adrenaliną i tłumem cisna po oporach. Pomimo niezbyt przyjaznych opon lecę sobie w peletonie te marne 30km/h i właściwie jest ok.
Po 8 km na wale widzę wracającego pieszo Andrzeja. Złapał kapcia, nie miał zapasu wiec dla niego wyścig się skończył. Jadę poza klasyfikacją więc zatrzymuje się i oddaję mu własny zapas. Andrzej trochę oponuje, ale dał się przekonać i z małymi problemami upychamy moją 2,5" dętkę do jego semi slica 2,0:) Wymiana zajęła sporo czasu i właściwie wszyscy nas wyprzedzili. Lecimy co koń wyskoczy i mijamy kolejnych maratończyków, do mety będzie ich prawie 70 szt. Gadamy o wyścigu, Andrzej sprawdza maxa i okazuje się, że lecieli 49,5 km/h. Aż strach pomyśleć jaką prędkość na prostych mieli chłopcy z grand fondo. Po wyścigu chłopaki jedzą posiłek i żegnamy się. Ja do domu na pizze, oni do Lublina. Po powrocie do domu okazuje się, że mój syn który zarezerwował sobie mojego górala nigdzie nie pojechał. Trudno, trzeba więcej jeździć, a pudło musi poczekać:)
Kategoria Rozruch
rozruch po miescie
-
DST
33.00km
-
Aktywność Jazda na rowerze
Do kolegi po mostek. W drodze powrotnej krótki wyścig z chłopakami na krosach.
Śmiesznie było, ale miękkie buły odpuściły.
Kategoria Rozruch
miasto
-
DST
34.00km
-
Aktywność Jazda na rowerze
służbowo (do kapitana na statek)
Kategoria Praca
Miasto
-
DST
5.00km
-
Aktywność Jazda na rowerze
w pogoni za Łukaszem
Kategoria Rozruch
Błotnista pętelka
-
DST
49.00km
-
Aktywność Jazda na rowerze
Trochę mało czasu na coś więcej więc wszystko na co mnie stać to tradycyjna pętla praskim brzegiem wisły + bieleniak. Stan wody wysoki, w miejscu którym jeszcze 2 tygodnie temu jechałem dziś jest pełno wody. Troszkę się przedzierałem przez krzaki, ale było ciekawie. Tak ubłocony dawno nie byłem.
Wreszcie w ulubionych krótkich gaciach :)
Kategoria Rozruch
Miasto
-
DST
21.00km
-
Czas
01:00
-
VAVG
21.00km/h
-
VMAX
38.00km/h
-
Aktywność Jazda na rowerze
mokotów-wola
włochy-centrum-mokotów
ciepło:)
Kategoria Praca
Miasto
-
DST
30.00km
-
Aktywność Jazda na rowerze
mokotów - żoliborz - wola -mokotów
Kategoria Praca
Miasto
-
DST
21.00km
-
Aktywność Jazda na rowerze
mokotów - praga - mokotów
Kategoria Praca
wiosenny Kampinos
-
DST
73.00km
-
Teren
27.00km
-
Czas
04:34
-
VAVG
15.99km/h
-
Aktywność Jazda na rowerze
Po prawie tygodniu bez roweru nie mogłem się powstrzymać i pojechałem do Kampinosu.
O dziwo warunki całkiem dobre, śniegu w lesie mało, wszystko przejezdne. Oczywiście sporo błota, jednak więcej suchych odcinków. Buty niestety zamoczone, ale kampinos ma swoje prawa.
Trasa nietypowa, trochę szlakami, trochę poza szlakiem żeby sprawdzić jak to jest.
Wyjechałem późno i prognoza zapowiadała deszcz. Słyszałem jak grzmiało, ale nic nie spadło, a w tym czasie w warszawie zdrowo lało. Całkiem udany wypad.
W lesie widziałem jednego rowerzystę.
Kategoria Rozruch