tucco prowadzi tutaj blog rowerowy

Niosę pomoc...

  • DST 34.00km
  • Teren 1.00km
  • Czas 02:00
  • VAVG 17.00km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 29 grudnia 2012 | dodano: 29.12.2012

Mamunia zachorowała i musiałem połączyć rozruch z niesieniem pomocy.
Z Mokotowa na Żoliborz z rosołkiem w termosach. Tam drobne zakupy w sklepie i aptece. Ładny dzień więc postanawiam polecieć tradycyjną pętlę z Bielańskim.
W lasku pomiędzy Kasprowicza a Marymoncką na ścieżkach dużo lodu co nie wróży dobrze. Ale twardym trzeba być. Laskiem dojeżdżam do Dewajtis i już wiem, że z lasku nici. Ścieżki to zasadzie sam lód. Nie chce ryzykować, jadę w dół do ścieżki wzdłuż wybrzeża Gdyńskiego. Ale na ścieżce kupa lodu i w zasadzie nie ma innej drogi, a wracać się nie chce. Postanawiam spróbować i .... to był duży błąd, po 100 m zaliczam glebę. Lewy łokieć stłuczony, prawe kolano boli. A w dupie z taką zimą.
Kawałek prowadzę, później schodzę na bok i po zmarzniętej trawie dojeżdżam do Gwiaździstej. Dalej już po ścieżkach i ulicach do domu.
Lasek i trasę nad wisłą (praska strona) muszę odpuścić do czasu przybycia odsieczy w postaci marathonów winter.


Kategoria Rozruch


komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa ewnyt
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]